czwartek, 2 kwietnia 2015

ROZDZIAŁ V

 ~~OCZAMI  EMMY~~

Czekałam z kolacją na powrót Zayna. Do domu przyszedł około 23:45. Zaświeciłam światło w salonie i powiedziałam
- Cześć kochanie. Jak tam na spotkaniu z Paulem i Modestem?
Jednak chłopak nic nie powiedział tylko ruszył prosto do naszej sypialni. Nie powiem zdziwiło mnie jego zachowanie. Ruszyłam za nim 
- Zayn powiedz co się dzieje. Dlaczego się nie odzywasz? Obraziłeś się na mnie ? Zrobiłam coś nie tak?
 - Emmo odejdź. Ja już cię nie kocham …... Rozumiesz nie kocham …....- usłyszałam jego głos .
 - Co? Malik co to do diaska ma być. 2 dni temu jeszcze mnie kochałeś … ba oświadczyłeś mi się a dzisiaj mi mówisz ,że mnie nie kochasz. Za kogo ty się masz. Drwisz sobie z moich uczuć . Ja cię naprawdę kocham. A to co dzisiaj mi powiedziałeś mnie mocno zraniło.
 - Emmo..... ja cię nigdy nie kochałem. Ja przez ten cały czas udawałem bo założyłem się z moim kumplem Bobim o to ,że się ze mną prześpisz.
 - Rozumiem. Jutro mnie już w tym domu nie będzie. Idę się spakować.
Łzy płynęły już mi strumieniami po policzkach. Wyciągnęłam z szafy walizkę i zaczęłam pakować swoje rzeczy. Zajęło mi to około 3 godzin. Zayn oczywiście znowu sobie wyszedł. Nie zwracając wielkiej uwagi na to ,że jest 3 w nocy zadzwoniłam do Angeli ,ale ona nie odbierała. Postanowiłam zadzwonić do Dan . Po 3 sygnale usłyszałam jej zaspany głos. 
- Halo.
 - Hej Dan tu Em – wychrypiałam do telefonu
- Boże Emma dlaczego płaczesz? Coś się stało tobie albo Zaynowi.
 - Nie z nim  wszystko okej tak przynajmniej myślę. 
- To dlaczego płaczesz 
- Powiem ci później tylko powiedz ,że mogę u was przenocować chociaż tą jedną noc. - Pewnie zaraz po ciebie przyjadę – odparła Dan
 - Dzięki jesteś kochana.

                                           
                                              ~~OCZAMI   ZAYNA ~~

Gdy po spotkaniu z Modestem i 3 kolejkach w clubie przyszedłem do domu zobaczyłem ,że Em czekała na mnie. Znowu się o mnie martwiła. Jak ja ją kocham. Ona jest dla mnie wszystkim jak niby mam jej powiedzieć ,że z nią zrywam. Najlepiej będzie jak jej powiem ,że jej nie kocham. Musze ją okłamać.
-Emmo..... ja cię nigdy nie kochałem. Ja przez ten cały czas udawałem bo założyłem się z moim kumplem Bobim o to ,że się ze mną prześpisz.- Brawo Malik. Innego imienia nie mogłeś wymyślić ?! . Wiem ,że teraz na pewno mnie nienawidzi , ale lepsze to niż by miała jeszcze bardziej cierpieć. Przynajmniej ona ułoży sobie jakoś życie. Jednak gdy zobaczyłem jak po jej policzkach płyną łzy nie mogłem znieść tego widoku i  musiałem wyjść z domu jak najprędzej.

                                             ~~OCZAMI   DANIELLE ~~

Leżałam wtulona w Liama i rozmyślałam nad tym ,że ja, Angela, Em, i Eleanor jesteśmy najszczęśliwsze na świecie. Było juź coś po 3 w nocy gdy zadzwonił telefon. Odebrałam i usłyszałam zapłakany głos Emmy. Zaraz co? Emma płacze?.Gadałyśmy jakieś 15 minut. Niestety telefon obudził Liama. Powiedziałam przyjaciółce ,że zaraz po nią podjadę i zaczęłam się ubierać . Liam tylko na mnie spojrzał pytająco
- Kochanie nie teraz wszystko ci wyjaśnię jak tylko przyjadę tutaj z Emmą.
- Okej. Rozumiem

Ważnenowe

Przeprasza ,że tak długo nie dodawałam nowych rozdziałów . Mam nadzieję ,że nie przestaliście czytać mojego bloga . Jeszcze raz bardzo was proszę o to , abyście komentowali rozdziały ponieważ wtedy wiem ,że pisze ten blog też dla innych a nie tylko dla siebie . Za każdy komentarz z góry dziękuję.

wtorek, 10 marca 2015

ROZDZIAŁ IV

   ~~OCZAMI    BETI~~
Gdy zobaczyłam w gazecie wiadomość o tym, że Zayn zaręczył się z Emmą... Jak ja jej nie na widzę. Co ona ma takiego czego ja nie mam. To ja jestem sławną piosenkarką i to ja powinnam być razem z Zaynem . Poproszę mojego menadżera , aby umówił się z Paulem menadżerem zespołu w którym On śpiewa. Zobaczycie ,że on będzie jeszcze mój i nie dojdzie do ich ślubu . Nie pozwolę na to aby ta dziewczyna była z nim szczęśliwa. Zayn przestał na mnie zwracać uwagę gdy ta głupia Angela przedstawiła mu Emmę . Wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do Markusa. Po krótkiej rozmowie on wiedział już co ma robić. Plan zemsty na Emmie czas zacząć.
                                                       ~~OCZAMI  ZAYNA~~
Właśnie kończyliśmy nagranie gdy zadzwonił telefon Paula. Ta rozmowa trwała jakieś 20 minut po czym dokończyliśmy nagrywanie. Mieliśmy już iść do domu kiedy Paul mnie zatrzymał. Z początku nie wiedziałem o co chodzi a on zaczął mówić.
 - Wiem ,że kochasz Emmę , ale Modest chce abyś zaczął pokazywać się z niejaką Betą Margaret Dollog . Podobno jeśli pokażesz się kilka razy z nią na mieście to spowoduje większe zainteresowanie mediów waszym zespołem i zyskacie większą sławę.
 - Aha a co z moją miłością do Emmy. Przecież jest jeszcze Harry i Niall oni mogliby …...
-  Nie Zayn ona zgodziła się tylko na ciebie, Musisz zerwać z Emmą do końca tego miesiąca , ale nie możesz powiedzieć jej ani chłopakom  ,że to przez Modest z nią zrywasz.
 Po tych słowach z oczu Paula popłynęły łzy. Widać ,że on też polubił Em i jest mu nas żal. Podszedł do mnie poklepał po plecach i szepnął
-  Nie martw się zobaczysz wszystko się jakoś ułoży i jeszcze będziesz z Em.
Po czym wyszedł z sali. Gdy zobaczyłem chłopków powiedziałem ,że ja muszę się przejść i ,że nie mają na mnie czekać .
                                                       ~~OCZAMI  EMMY~~
Dochodziła już godzina 23:30 a  Zayn wciąż nie wrócił. Dzwoniłam do chłopków oni mi powiedzieli ,że nagrania skończyli o 19:40 ale Paul rozmawiał na osobności z Mulatem i dopiero ze studia wyszli około 20:30. Podobno mój kochany powiedział ,że musi się przejść i ,że nie mają na niego czekać. Zaczęłam się nie na żarty bać o mojego narzeczonego. Zrobiłam sobie melisę na uspokojenie i postanowiłam na niego poczekać w salonie. Obejrzałam film. Gdy się skończył spojrzałam na zegarek pokazywał on godzinę 1:30. Wtedy usłyszałam ,że ktoś otwiera drzwi i stanął w nich pijany Malik. Byłam na niego zła. Zła to mało powiedziane wściekła ….. Ja tu się o niego martwię bo nie odbiera ode mnie telefonów a on się upił jak świnia. Pomogłam mu wejść do jego pokoju . Rozebrałam go i wyszłam. Nie wiem co się stało ale on musiał mieć jakiś powód ,żeby tak się upić. Jutro z nim pogadam a dzisiaj prześpię się w pokoju gościnny.
Następnego dnia
Gdy wstałam on jeszcze spał. Zostawiłam mu na szafce tabletkę i szklankę wody. Napisałam mu ,że to na kaca  a jak wrócę z pracy to z nim poważnie porozmawiam. Zeszłam na dół zjadłam płatki z jogurtem i poszłam do pracy. Kiedy miałam przerwę zadzwoniła mama Zayna i powiedziała ,że zaprasza nas do niej na weekend. Chłopacy mówili ,że w ten weekend mają wolne więc się zgodziłam
                                                   ~~OCZAMI  ZAYNA~~
Gdy się obudziłem myślałem ,że mi zaraz głowa pęknie. Spojrzałem na szafkę i zobaczyłem na niej tabletkę na ból głowy i wodę . No tak pewnie przyniosła mi to rano Em. Na stole leżała karteczka. No to pięknie. Zacząłem sobie przypominać cały wczorajszy dzień. Na końcu mignęła mi zagniewana twarz Em. Pewnie chce ze mną pogadać o tym w jakim stanie wróciłem wczoraj do domu. Spojrzałem na zegarek była godzina 11:00. Po chwili zadzwoniła moja komórka.
-  Cześć Zayn – usłyszałem głos Paula
-  Cześć. Coś się stało – zapytałem
-  Modest chce się z tobą widzieć. Masz u nich być za godzinę
-  Ok.
Wziąłem prysznic po czym ubrałem czarne spodnie i biały t-shert. Następnie wyszedłem z domu i udałem się do biura Modestu. Stawiłem  się na czas
-  Proszę wejść Panie Malik w sali już tylko na Pana czekają
-  Ok. Dziękuje- odparłem
Gdy wszedłem do sali wszyscy się ze mną przywitali. Zobaczyłem ,żę jest tam też Paul oraz jakaś dziewczyna z nieznanym mi facetem.
-  O co chodzi – zapytałem
-  To jest właśnie Beti Margaret Dollog  a to jej menadżer Markus
-  Aha . Miło poznać – powiedziałem. Po czym się sztucznie uśmiechnąłem . A teraz proszę przejść do sedna. Po co miałem się tu zjawić – zapytałem
-  Dzisiaj musicie podpisać umowę. Niestety co z tym idzie Panie Malik jeszcze dzisiaj musi pan zerwać z Emmą  Forx
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
proszę was o komentarze, ponieważ one mniew bedą motywowac do dalszego pisania

niedziela, 8 marca 2015

ROZDZIAŁ III

  ~~OCZAMI  ANGELI~~
Kiedy Zayn uklęknął na jedno kolano i zapytał się mojej przyjaciółki czy zostanie jego żoną bardzo się z tego ucieszyłam. Przypomniałam sobie wtedy ,że
Był gdzieś 14 grudnia. Zayn od 2 dni nie chodził do szkoły bo był chory. Wtedy postanowiłam zapytać się Em czy Mulat jej się podoba.
- Em powiedz mi kim dla ciebie jest Zayn
-  Malik jest moim dobrym kolegą przy którym bardzo dobrze się czuje.
Tylko kolegą?
Tak. Jak byłam w 3 klasie gimnazjum miałam chłopaka. Chodziliśmy ze sobą 5 miesięcy po czym przyłapałam go na tym jak się całował z jakąś blondynką. Wtedy się załamałam i stwierdziłam ,że już nigdy się w nikim nie zakocham.
Na to wspomnienie pojawił się na mojej twarzy uśmiech. Jednak ona wtedy się myliła. Wtedy podszedł do mnie mój blondynek i razem podeszliśmy do szczęśliwej pary narzeczonych. Po 23:00 wszyscy zaczęliśmy się rozchodzić do domów. Niall oczywiście mnie odwiózł. Podziękowałam mu za to po czym udałam się pod prysznic a następnie rozmyślając nad tym jak fajnie mieć tak bardzo szczęśliwą przyjaciółkę i takiego troskliwego chłopaka zasnęła
                                       ~~OCZAMI  ZAYNA~~
Gdy Em moja Em pozwoliła mi spać z nią w jednym łóżku bardzo się ucieszyłem. Po 30 minutach moja narzeczona słodko spała wtulona we mnie. Na ten widok uśmiech sam zagościł na moich ustach. Patrzałem tak jakiś czas na nią po czym nawet nie wiem kiedy zmorzył mnie sen.
następnego dnia
Spałem sobie smacznie kiedy poczułem jak ktoś gładzi moje włosy po czym poczułem lekki pocałunek na moich ustach. Mruknąłem zadowolony na co moja kochana się roześmiała. Na co ja schwyciłem ukochana za rękę  i lekko przyciągnąłem ją do siebie co spowodowało ,że ona znalazła się na łóżku koło mnie. Wtedy szepnąłem  jej do ucha ---- - Takie pobudki kochanie mógłbym mieć codziennie – po czym przygryzłem leciutko płatek jej ucha na co ona lekko jęknęła.
-  No dobra Panie Malik pora wstawać bo twoje śniadanie wystygnie – powiedziała z uśmiechem na ustach
-  Kochanie wiesz ,że jesteś najlepsza
- Tsa jasne bo zrobiłam ci śniadanie. Jednak musisz je zjeść szybko bo za 2 godziny nagrywacie nową płytę . - powiedziała
Szybko wziąłem prysznic i zszedłem na dól do kuchni gdzie śniadanie już od jakiegoś czasu na mnie czekało. Gdy tak jadłem to śniadanie przypomniało mi się jak to ja zrobiłem jej jedzenie do łóżka
Był początek stycznia. Emma nie przyszła do szkoły co mnie trochę zaskoczyło. Na korytarzu zobaczyłem Angele więc do niej podszedłem i zapytałem
 - Wiesz może dlaczego Em nie przyszła dzisiaj do szkoły.
 -  Tak wiem. Wczoraj była ze swoją siostrą Melą na lodowisku i złamała sobie nogę. Obiecałam jej mamie ,że dzisiaj do niej wpadnę aby zrobić im obiad bo ona musiała wyjechać na kilka dni w delegację. Niestety nie mogę tego zrobić bo zadzwonili z pracy , abym przyszła bo koleżanka się rozchorowała i nie ma kto jej zastąpić . Dlatego muszę poprosić którąś z dziewczyn żeby za mnie poszły do Emmy.
 -  Nie musisz ja tam pójdę i się nią zajmę a ty spokojnie będziesz mogła iść do tej swojej pracy
 - Dziękuje , ale dlaczego to robisz pewnie już miałeś jakieś plany na dzisiaj.
 -  Nie miałem a poza tym Em jest tak samo twoją jak i moją koleżanką.
 -  No to powodzenia – powiedziała moja przyjaciółka.
Ostatnia lekcja minęła o 14:45. Szybko wybiegłem z klasy i jak najszybciej zabrałem kurtkę z szatni i wsiadłem do autobusu. Po 20 minutach stałem już pod drzwiami domu Emmy. Zadzwoniłem dzwonkiem a po chwili usłyszałem głos Em
 -  Mela otwórz drzwi to na pewno przyszedł Zayn bo Angela nie mogła
-  Dobrze – doleciał do mnie głos małej dziewczynki
Po chwili drzwi się otworzyły i ujrzałem w nich małą dziewczynkę o ciemnych długich włosach i podobnym uśmiechu do Emmy
 - Cześć ty pewnie jesteś Malik – zapytała
 -  Tak. A ty to Mela siostra Emmy
 -  Tak.
Mela wpuść Zayna do środka nie ładnie tak przetrzymywać gościa w progu zawołałam z salonu.
Przywitałem się z Emmą po czym udałem się do kuchni.
 -  Dziewczyny na co macie ochotę na obiad – zapytałem
 -  Ja poproszę naleśniki – zawołała 9 letnia Mela
 -  okej ale musisz mi pokazać gdzie trzymacie patelnie i potrzebne do tego produkty
Mała się uśmiechnęła i wszystko mi podawała. Po 40 minutach już we trójkę zajadaliśmy się naleśnikami siedząc w salonie i oglądając jakiś film w telewizji.
Skończyłem jeść i ucałowałem Emmę w policzek. Po czym zapytałem
 -  Pamiętasz jak to ja zrobiłem nam naleśniki
-  No pewnie głuptasie przecież od tamtego dnia nasza znajomość przerodziła się w przyjaźń
Po tych słowach jeszcze raz pocałowałem Em i wyszedłem z domu aby zdążyć do studia na nagrania.

piątek, 6 marca 2015

ROZDZIAŁ II

                            ~~OCZAMI  ZAYNA~~
Dzisiaj jest 3 rocznica kiedy Emma została moją dziewczyną i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Poprosiłem więc chłopaków z zespołu o pomoc. Harry miał zmówić  2 bukiety kwiatów w kwiaciarni na moje nazwisko a ja pojechałem do restauracji mojego znajomego i poprosiłem aby zamknął ją dla mnie od godziny 17:00. On oczywiście się na to zgodził. Pojechałem odebrać te bukiety i wraz z Niallem rozsypaliśmy po podłodze płatki z kwiatów z jednego z bukietów. Po czym Liam z Louisem przywieźli świeczki i je poustawialiśmy. Sprawdziłem jeszcze czy mam przy sobie pudełeczko z pierścionkiem zaręczynowym. Tak właśnie dzisiaj chciałem oświadczyć się Emmie. Okej powiedziałem do chłopaków. Niall możesz już jechać po moją dziewczynę powiedziałem. Na co blondyn się zaśmiał. Chłopacy pojechali po swoje panie. An miała dojść do nas pieszo. Gdy blondyn dojechał do domu napisał mi sms ,że wszystko okej i , że za 20 minut wyjedzie wraz z Emmą. Zacząłem się denerwować . Po około 40 minutach Niall przywiózł Emmę i po chwili zdjął z jej oczu opaskę
                                ~~OCZAMI   EMMY~~
Jechaliśmy może jakieś 10- 15 minut i samochód się zatrzymał Niall pomógł mi wysiąść po czym wprowadził do pewnego budynku i zdjął mi opaskę. Widok jaki zobaczyłam zaparł mi dech w piersiach . Zayn stał po  środku restauracji  i trzymał w ręce bukiet czerwonych róż. Dookoła sali restauracyjnej stali nasi przyjaciele. Spojrzałam na podłoga która była cała w płatkach róż a dookoła stołu przy którym mieliśmy zasiąść poustawiane były zapalone świeczki. Wtedy odezwał się mój ukochany
 - Wszystkiego najlepszego skarbie z okazji naszej rocznicy
-  Zayn dziękuje to jest piękne – powiedziałam podchodząc do chłopaka . Po czym pocałowałam go namiętnie.
Zasiedliśmy do stołu a nasi przyjaciele pozajmowali pozostałe. Zayn podał mi bukiet , który kelnerka od razu włożyła do wazonu. Zaczęliśmy jeść kolację. Tak gdzieś w jej połowie chłopacy poszli na scenę i zaczęli śpiewać „Little things” Oczywiście do tej piosenki Zayn poprosił mnie do tańca. Gdy zaśpiewali ostatni wers mój ukochany uklęknął na jedno kolano i powiedział
 - Emmo Forx czy uczynisz mnie najszczęśliwszym mężczyzną na świecie i zostaniesz moją żoną
Wtedy z moich oczu popłynęły łzy radości. Zayn się we mnie wpatrywał . Ja rzuciłam się na mojego chłopaka i wykrzyknęłam
 - Tak , tak, tak – oczywiście ,że zgadzam się kochanie.
Zayn założył mi pierścionek na rękę i podniósł mnie po czym zaczął ze mną okręcać się w kółko. Po jakiś 15 minutach zaczęli do nas podchodzić chłopacy ze swoimi dziewczynami aby nam pogratulować i życzyć szczęścia. Po tym jak już wszyscy nam pogratulowali dziewczyny przyglądały się pierścionkowi jaki dostałam. Potem zasiedliśmy ponownie do stołu i skończyliśmy kolacje wznosząc toast. Byłam bardzo szczęśliwa. Około 23:30 postanowiliśmy ,że każdy pojedzie już do domu. Oczywiście mój narzeczony pojechał ze mną. Gdy zamknęłam drzwi domu powiedziałam
 - Zayn to był najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Dobrze ,że cię mam. Bardzo ciebie kocham.
Na co mój ukochany uśmiechnął się i namiętnie pocałował i odparł
 - Ja ciebie też kocham
Zaczęłam ziewać . Więc Malik zaniósł mnie do sypialni. Chciał już wychodzić do swojego pokoju kiedy powiedziałam ,że może dzisiaj ze mną spać. Chłopakowi od razu iskierki radości zaświeciły w oczach i po 30 minutach zasypiałam z uśmiechem na ustach wtulona w mojego przyszłego męża .

środa, 4 marca 2015

ROZDZIAŁ I

Jak zawsze czekałam sobie z moją nową przyjaciółką na autobus , który miał nas zawieść do szkoły.
Jazda emką szybko nam minęła bo jak zawsze miałyśmy sobie wiele do powiedzenia. Wysiadłyśmy przy szkole i od razu skierowaliśmy się do szkoły. Wiedziałam ,że ona ma dzisiaj urodziny dlatego kupiłam jej płótno i zestaw pędzli. Pewnie zapytacie mnie dlaczego. Otóż ja i Angela chodzimy do klasy 1a czyli klasy plastyków. Przed wejściem do klasy podałam jej prezent i powiedziałam
Wszystkiego Najlepszego An
o jej dziękuje Em
Wtedy podszedł do nas pewien chłopak
Sto lat An – po czym przytulił moją przyjaciółkę do siebie
Dzięki Malik – powiedziała . A teraz poznaj moja przyjaciółkę Emmę .
Miło mi cię poznać ja jestem Zayn
Wtedy zabrzmiał dzwonek na lekcje i Mulat odszedł od nas. 
Z moich dalszych rozmyślań wyrwał mnie dźwięk  telefonu. Szybko sięgnęłam po niego i odebrała połączenie
Hej Em – usłyszałam w słuchawce głos mojej przyjaciółki
No hej An
Słuchaj masz czas – zapytała się
Dla ciebie zawsze. Siedzę sobie w domu i nudzę się czekając na Zayna
To super . Za jakieś 5 minut będę u ciebie więc szykuj wodę na kawę – zaśmiała się .
Po tych słowach poszłam do kuchni i szykowałam kubki oraz nastawiłam wodę . Kompletnie zapomniałam przez to o zdjęciach które zostawiłam w salonie. Gdy zalałam kawy zadzwonił dzwonek do drzwi i ujrzałam w nich Angele. Uściskałyśmy się po czym zaprosiłam ją do środka . Usiadłyśmy w salonie i piłyśmy kawę gdy ta spojrzała na zdjęcia. Wtedy się odezwałam
Właśnie wspominałam sobie jak nas sobie przedstawiłaś. Wtedy jeszcze nie wiedziałyśmy ,że on będzie moim chłopakiem a ty będziesz dziewczyną Nialla Horana .
No właśnie.
                                                  ~~OCZAMI  ANGELIKI~~
Siedzieliśmy sobie w salonie Emmy i Zayna . Wtedy moja przyjaciółka zaśmiała się i powiedziała.
Pamiętasz jak po tym jak mi go przedstawiłaś Malik usiadł z nami na jadalni
Ja tylko na te słowa się uśmiechnęłam i wróciłam pamięcią do tego dnia.
Właśnie skończyła się 5 lekcja i nadszedł czas na lunch. Wraz z Emmą ruszyłyśmy na stołówkę. Gdy już dochodziłyśmy usłyszałam jak ktoś nas woła odwróciłyśmy się obie w tamtą stronę i zobaczyłyśmy biegnącego do nas Zayna. Em zaśmiała się na ten widok.
Dzięki ,że zaczekałyście – zaśmiał się chłopak
Nie ma sprawy – odpowiedziałyśmy równocześnie po czym wybuchłyśmy śmiechem.
Po czym całą trójką weszliśmy do stołówki i usiedliśmy przy jednym stole . Przez cały czas Zayn opowiadał nam swoje historie z dzieciństwa , które ja znałam już na pamięć . Zauważyłam ,że on cały czas patrzy się na Emmę. Wtedy już wiedziałam ,że coś z tej ich znajomości wyjdzie. Pod koniec lunchu Malik powiedział Em ,iż on jest w 1 c czyli klasie muzyków. A ona powiedziała,żę chodzi ze mną do klasy. Wtedy zostały już tylko 3 minuty do dzwonka więc się ruszyliśmy i pożegnałyśmy z chłopakiem .Od tego czasu on zaczął z nami spędzać każdą przerwę.
Pewnie ,że tak. Już wtedy zauważyłam, że Zazza  patrzy tylko na ciebie.
Mówiłaś mi wtedy o tym , ale ja tobie nie uwierzyłam.
A teraz zobacz jesteście parą już od 3 lat.
No właśnie dzisiaj właśnie mija 3 rok.
Dobra kochana ja już uciekam .Trzymaj się.
Ty też. - powiedziała
Wyszłam od niej i zadzwoniłam do mojego skarba
Hej kochanie – powiedział Niall do słuchawki
No cześć byłam przed chwila u Emmy
I jak ?
Ona jest smutna bo myśli ,że Zayn zapomniał o ich 3 rocznicy . A jak tam przygotowania u was ?
Dobrze. Ja właśnie wyruszam po Em. Chłopaki już pojechali do swoich dziewczyn a Zayn odbiera bukiet róż z kwiaciarni.
To super.
                                                     ~~OCZAMI  EMMY~~
No tak Malik pewnie zapomniał o naszej rocznicy nawet nie zadzwonił i nie powiedział głupiego „wszystkiego najlepszego kotku” Wtedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Pomyślałam ,że Malik znowu zapomniał kluczy bo często mu się to zdarza dlatego szybko poszłam otworzyć drzwi i zobaczyłam w nich blondyna.
Hej – powiedziałam
Hej Em- mogę wejść – zapytał się Niall
Pewnie
Okej ja sobie usiądę na kanapie a ty szykuj się na bóstwo bo Zayn mnie po ciebie przysyła.
Szybko pobiegłam na górę i ubrałam ciemno niebieską długą sukienkę czarne szpilki i zrobiłam lekki makijaż oraz rozpuściłam włosy. Zeszłam na dół i wtedy Niall zawiązał mi oczy po czym wyprowadził z domu. Pomógł wsiąść do samochodu i ruszyliśmy w nieznanym mi kierunku.

niedziela, 1 marca 2015

PROLOG

Wszystko zaczęło się od zakończenia gimnazjum.Mieszkam sama z mamą . Właśnie dowiedziałam się ,że moja najlepsza przyjaciółka się przeprowadza i nie będziemy chodzić do tego samego liceum  a moje inne koleżanki też złożyły gdzie indziej papiery. Właśnie w taki sposób okazało się ,że jako jedyna z gimnazjum pójdę do tego liceum. No cóż miałam nadzieje ,że szybko z kimś się zakoleguje. Tak właśnie się stało w 1 tygodniu września poznałam Angele i od razu się zakolegowałyśmy. Potem ona zapoznała mnie ze swoim przyjacielem Zaynem i od tej pory zawsze można było spotkać  nasza trójkę razem. Na początku Malik był dla mnie tylko kolegą , potem przyjacielem. Teraz jest najlepszym chłopakiem jakiego mogłam sobie wymarzyć.  Siedziałam sobie wygodnie przed telewizorem czekając aż mój chłopak wróci od swoich kolegów z którymi ma zespół. No tak zapomniałam wam powiedzieć Zayn Malik to jeden z członków One Direction. Gdy tak na niego czekałam przypomniał mi się dzień w którym go poznałam.